Strona główna/Działalność obrońców praw człowieka w Białorusi. Od początków do dziś

Działalność obrońców praw człowieka w Białorusi. Od początków do dziś

O prawach człowieka mówi się w Białorusi od kilkuset lat. Ale do dzisiaj kwestia wolności osobistych i wolności sumienia są dla Białorusinów palące. Białoruskie organizacje obrony praw człowieka wciąż działają w niesprzyjających, a nawet niebezpiecznych warunkach.

Historia funkcjonowania kwestii praw człowieka i walki o te prawa mają w Białorusi bardzo długą tradycję. Pierwszą wzmiankę o nich (właśnie w takiej formie – „praw człowieka”) znajdujemy w osiemnastowiecznym manuskrypcie dzieła połockiego szlachcica Siamiona Zianowicza „Prawdziwa nauka podstaw prawa człowieka prywatnego i prawa ludów w ogóle”, w którym autor roztrząsa warunki prawne równości i rozważa o wolności i o jej jakości.

Niezwykle ważny dla społeczno­‑politycznego życia Białorusi gest wykonał przywódca powstania 1793 roku w Wielkim Księstwie Litewskim, Jakub Jasiński, apelując o zniesienie monarchii i prawa pańszczyźnianego. 23 kwietnia 1793 roku w Wilnie wybuchło powstanie; zdobyto rosyjski garnizon, a już następnego dnia przyjęto Uniwersał, w którym ogłoszono równość stanów i nadano chłopom wolność osobistą. Idee równości, wolności osobistej i niezbywalnych praw człowieka stały się kluczowe dla całego następnego stulecia. Powtarzano je podczas wszystkich powstań przeciwko rosyjskiemu despotyzmowi.

Po Rewolucji Październikowej w 1917 roku, obrona praw społeczno­‑politycznych w radzieckiej Białorusi stała się praktycznie niemożliwa. Dyktatura proletariatu i masowe represje stalinowskie sprawiły, że Białorusini musieli martwić się przede wszystkim nie o swoje prawa, ale o fizyczne przetrwanie. Po drugiej wojnie światowej było jeszcze gorzej, tym niemniej właśnie wtedy, szczególnie na terenie Zachodniej Białorusi, zaczęły powstawać młodzieżowe organizacje podziemne: Związek Wyzwolenia Białorusi, Związek Patriotów Białoruskich, „Czajka”, Wolna Białoruś i inne; ich celem była walka o niepodległość Białorusi i odrodzenie w społeczeństwie białoruskim pełni praw obywatelskich, politycznych i społecznych. KGB wykrył wszystkie te organizacje i represjonował ich członków, a niektórych rozstrzelał.

Śmierć Stalina na nowo zachęciła Białorusinów do walki o prawa człowieka. Od 1953 do 1985 roku z artykułu „Antyradziecka propaganda i agitacja” skazano w Białorusi ponad sto osób. Białorusini występowali też przeciwko wkroczeniu wojsk radzieckich do Czechosłowacji w 1968 roku. Wyroki za „antyradzieckość” otrzymali dziennikarz i historyk Anatol Sidarewicz, poeta Fiodar Jafimau, Mikałaj Jakimowicz i Mikałaj Kukabaka. Ostatni z nich stał się bodaj najbardziej znanym białoruskim dysydentem. Za działalność w obronie praw człowieka – za artykuły krytykujące władze oraz rozpowszechnianie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka – był niejednokrotnie aresztowany, przez sąd skierowany na przymusowe leczenie psychiatryczne, a w końcu – skazany za „hańbienie radzieckiego porządku państwowego i społecznego”.

W Białorusi ruch dysydencki nigdy nie był szeroki. Prowadzono natomiast półlegalne działania mające charakter edukacyjny i skierowane głównie przeciwko polityce rusyfikacyjnej prowadzonej przez komunistów. Na przykład bracia Biali w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych rozpowszechniali w Mińsku antyradzieckie ulotki, za co zostali aresztowani i skazani na wieloletnie więzienie. Represjonowano również filozofa i kulturologa Kima Chadziejewa, stojącego na czele kółka filozoficzno­‑literackiego na uniwersytecie w Mińsku. W niewyjaśnionych okolicznościach zginął w roku 1972 artysta Lawon Barazna, lider nonkonformistycznego ruchu artystycznego, występujący przeciwko niszczeniu starego Mińska. Warto też wspomnieć o Jakowie Chejficu, jednym z działaczy żydowskich, skazanym za krytykę władz w kwestii praw kulturowych mniejszości żydowskiej w Białorusi.

Początek lat osiemdziesiątych: walka o niezależność

Na początku lat osiemdziesiątych w Białorusi powstał nowy młodzieżowy ruch demokratyczny, poszukujący zarówno legalnych, jak i nielegalnych form działania. Pod wpływem wydarzeń zachodzących w Polsce białoruska młodzież postanowiła walczyć o prawa Białorusinów: narodowe, polityczne, obywatelskie i społeczne.

W dniach 16 i 17 grudnia 1987 roku, obradował Pierwszy Wolny Sejm młodzieżowych ruchów białoruskich; w obradach wzięli udział przedstawiciele kilkudziesięciu tak zwanych „nieformalnych stowarzyszeń”. Uchwalono szereg dokumentów, w których deklarowano walkę o utworzenie państwa prawa, konieczność zagwarantowania wszystkich wolności obywatelskich i politycznych, niezawisłości sądów oraz kontroli nad poczynaniami KDB, a także sprawiedliwych wyroków i tak dalej. Rok 1998 był przełomowy dla białoruskich obrońców praw człowieka: ujawniono wówczas istnienie masowych grobów ofiar represji stalinowskich pod Mińskiem na uroczysku Kuropaty. Następnie powstał Komitet-58, jako „przypomnienie o artykule Kodeksu Karnego RSFRR, z którego niesprawiedliwie skazano miliony ludzi we wszystkich republikach ZSRR”. Na bazie Komitetu-58 powołano Towarzystwo Pamięci Ofiar Represji Stalinowskich „Memoriał Białorusi”. Była to pierwsza oficjalnie działająca, legalna organizacja obrony praw człowieka w Białorusi.

Walka ze stalinowskim dziedzictwem była nadzwyczaj ważna dla przemian demokratycznych w społeczeństwie białoruskim. Pierwsze masowe akcje w Białorusi: Dziady-87, demonstracja i mityng w Kuropatach (19 czerwca 1988 roku) i Dziady-88 (30 października 1988 roku) miały wyraźnie antystalinowski i antytotalitarny wydźwięk. Właśnie dlatego Dziady-88 zostały brutalnie rozpędzone przez białoruskie władze. Ale represje nie przyniosły spodziewanych skutków. Społeczeństwo odpowiedziało na nie oburzeniem i falą protestów. Tysiące obywateli wstąpiły do świeżo utworzonego Białoruskiego Frontu Narodowego – pierwszej masowej, demokratycznej organizacji społeczno­‑politycznej, która postawiła sobie za cel szeroko zakrojone przemiany demokratyczne i w kolejnych latach walczyła o nie środkami politycznymi i obywatelskimi. Kwestie suwerenności państwa, wielopartyjności, wolności słowa i sumienia, ekologii, przeprowadzenia uczciwych wyborów, reform gospodarczych, respektowania praw człowieka itd., były dla BNF kluczowe. Działalność BNF jako głównej siły politycznej i obywatelskiej na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, w roku 1991 doprowadziła do uzyskania przez Białoruś niepodległości.

W roku 1990 rozwijał też działalność Komitet Wiedeński, który, jak mówi jeden z jego twórców, Walery Siadou, „powstał jako reakcja zwrotna na akty masowego terroru reżimu komunistycznego, skierowane przeciwko członkom BNF i innym oponentom”. Członkowie Komitetu Wiedeńskiego organizowali pomoc prawną, występowali z hasłami obrony praw człowieka na mityngach i w wolnej prasie, uczestniczyli w międzynarodowych konferencjach poświęconym prawom człowieka w Moskwie, w konferencjach zniewolonych narodów w Tallinie i Tbilisi. 10 grudnia 1990 roku zwołali w Mińsku wiec z okazji Dnia Praw Człowieka; wzięło w nim udział kilka tysięcy osób. Sam Walery Siadou 7 listopada 1990 roku uczestniczył w antykomunistycznej manifestacji w centrum Mińska i złożył pod pomnikiem Lenina tak zwane „dary” – krzyż w obozowym pasiaku i krzyż okręcony drutem kolczastym – za co 7 maja 1991 roku, postanowieniem Prokuratury ZSRR został zatrzymany i zamknięty w areszcie śledczym. Przebywał tam ponad dwa miesiące, z czego przez 32 dni prowadził głodówkę. Wkrótce działalność Komitetu Wiedeńskiego zawieszono.

Na rzecz zagwarantowania swobody słowa i respektowania praw dziennikarzy i pisarzy działał też białoruski PEN­‑Club (pierwszy prezes – Karłas Szerman) utworzony w listopadzie 1989 roku. Od 1994 roku, co roku białoruski PEN­‑Club wręcza dwie „nagrody literackie” pisarzom, których prace mogą posłużyć szerzeniu idei społeczeństwa otwartego. W 1996 roku białoruski PEN­‑Club został członkiem komitetu „Pisarze uwięzieni” założonego w 1960 roku przez Zgromadzenie Delegatów Międzynarodowego PEN­‑Clubu. Niejednokrotnie członkowie białoruskiego PEN­‑Clubu byli prześladowani za postawy obywatelskie. Na przykład były prezes PEN­‑Clubu, białoruski pisarz Uładzimier Niaklajeu, kandydat na urząd prezydenta w 2010 roku został brutalnie pobity i aresztowany przez KDB, a potem skazany. PEN­‑Club broni represjonowanych pisarzy białoruskich.

W 1992 roku utworzono Białoruską Ligę Praw Człowieka, na której czele stanął poseł do Rady Najwyższej Jauhien Nowikau. Początkowo Liga pomagała represjonowanym przez władze białoruskie i wydawała gazetę „Prawa człowieka”, a aktywiści zajmowali się problemem wykorzystywania psychiatrii klinicznej do prześladowania dysydentów w Białorusi. W 1995 roku Nowikau zmienił poglądy i został usunięty z władz Ligi. Liga działała jeszcze do roku 2000.

Środek lat dziewięćdziesiątych: nowa karta historii prawa w Białorusi

Kiedy do władzy doszedł A. Łukaszenka, sytuacja obrońców praw człowieka w kraju mocno się skomplikowała. Reakcją na pierwsze próby ograniczania wolności słowa przez władze było powstanie Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, które postawiło sobie za cel „zagwarantowanie wolności słowa i prasy oraz prawa do swobodnego otrzymywania, gromadzenia i rozpowszechniania informacji”.

Odpowiedzią na atak na swobody polityczne i obywatelskie było powstanie Białoruskiego Komitetu Helsińskiego (1 listopada 1995 roku); jego honorowym prezesem wybrano znanego białoruskiego pisarza Wasila Bykaua. Bezpośrednim powodem zawiązania komitetu stało się znieważenie biało­‑czerwono­‑białej flagi narodowej przez najwyższych urzędników państwowych. Komitet ma filie w dwunastu miastach kraju i liczy ok. 350 członków. W 1998 roku otrzymał nagrody UE i USA. Komitet ujawnia przypadki naruszeń praw człowieka, zapewnia pomoc prawną konkretnym ludziom (każdego roku otrzymuje do 2 000 skarg), organizuje seminaria poświęcone obronie praw człowieka i treningi dla młodych aktywistów i prawników, wydaje literaturę tematu oraz organizuje rozmaite imprezy, mające zwrócić uwagę społeczeństwa na problemy łamania praw człowieka w Białorusi. Komitet jest partnerem Rady Europy i bierze udział w międzynarodowym ruchu helsińskim. Obecnie jego prezesem jest Aleh Hułak.

Wiosną 1996 roku w odpowiedzi na brutalne rozpędzenie przez struktury siłowe masowej manifestacji „Droga Czarnobylska”, po której zatrzymano blisko dwieście osób i wytoczono procesy karne organizatorom, powstała grupa wsparcia ofiar represji politycznych, która dała początek Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiosna” (prezes – Aleś Bialacki). Priorytetami działalności centrum, obecnego dziś w siedemnastu największych miastach Białorusi, jest pomoc ofiarom represji politycznych, zbieranie i rozpowszechnianie w kraju i za granicą informacji o łamaniu praw człowieka w Białorusi, programy obywatelskie i edukacyjne i obserwacja wyborów. W 2003 roku Sąd Najwyższy Białorusi na wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości unieważnił rejestrację „Wiosny”. W 2007 roku Komitet Praw Człowieka ONZ uznał, że unieważnienie było bezprawne i zobowiązał rząd Białorusi do reaktywacji rejestracji. Rząd odmówił. 6 marca 2004 roku „Wiosna” została przyjęta do Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka (FIDH), a w 2008 roku Aleś Bialacki został wybrany wiceprezesem FIDH. Za swoją działalność „Wiosna” otrzymała kilka międzynarodowych nagród w Czechach, Włoszech, Norwegii, Szwecji i USA.

W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych i na początku dwutysięcznych powstały też inne krajowe i regionalne organizacje obrony praw człowieka, takie jak Związek Pozarządowych Demokratycznych Organizacji Białorusi i Niezależne Stowarzyszenie Badań nad Prawem. Na bazie tego ostatniego, po jego likwidacji przez władze w 2003 roku utworzono Centrum Przemian Prawnych i Fundację Rozwoju Technologii Prawnych; kontynuowały one jego działalność. Nadto od 1998 roku organizacja Pomoc Prawna dla Ludności (szef – Aleh Wołczak) śledzi i ujawnia publicznie przestępstwa i nadużycia polityczne, jakich dokonano w kraju w latach 1999–2000. Również od 1998 roku działa organizacja regionalna Mohylewskie Centrum Obrony Praw Człowieka (szef – Uładzimier Krauczanka), która na poziomie regionalnym prowadzi monitoring kondycji praw człowieka, a także gromadzi i rozpowszechnia informacje oraz przygotowuje programy edukacyjne.

Działalnością w zakresie obrony praw człowieka zajmują się też w Białorusi od początku ubiegłej dekady organizacje takie jak Mińskie Centrum Praw Człowieka, „Inicjatywa Prawna” (treningi i seminaria) czy Alians Obrony Praw Człowieka (pomoc dla ofiar represji politycznych i ich rodzin, rozpowszechnianie informacji o łamaniu praw człowieka w kraju). W 2006 roku po masowych represjach wprowadzanych w trakcie i po wyborach prezydenckich rozpoczął działalność Komitet Obrony Represjonowanych „Solidarność” pod kierownictwem Iny Kulej. Szczególną uwagę komitet zwraca na wspieranie represjonowanych studentów, rodzin osób represjonowanych oraz na pomoc medyczną i psychologiczną dla ofiar represji politycznych.

Od 2007 roku działa w Wilnie Dom Praw Człowieka na Uchodźstwie w Wilnie, będący wspólną inicjatywą kilku organizacji; obecnie jest to duże centrum edukacyjne, otwarty ośrodek demokratyczny, który pomaga białoruskim organizacjom pozarządowym, realizuje białoruskie programy edukacyjne, dotyczące praw człowieka, oraz wspiera współpracę międzynarodową podmiotów białoruskich i zagranicznych. Prowadzi też treningi, spotkania i akcje kulturalne, które ciężko jest realizować w Białorusi.

Po wydarzeniach 19 grudnia 2010 roku powstała inicjatywa krewnych więźniów politycznych, komitet „Wyzwolenie”, który pomaga więźniom politycznym i ich rodzinom, jeśli te potrzebują pomocy.

Z racji niesprzyjających warunków, w jakich pracują wszyscy obrońcy praw człowieka w Białorusi, nasze organizacje jednoczą siły i działają wspólnie. W roku 2004 w Mińsku i 25–26 września 2010 roku w Wilnie odbyły się dwie konferencje białoruskich obrońców praw człowieka, podczas których omówiono strategie aktywizacji i intensyfikacji działań. Podczas drugiej konferencji, w której uczestniczyli przedstawiciele osiemnastu białoruskich organizacji, przyjęto postanowienie o opracowaniu strategii rozwoju białoruskiego ruchu obrony praw człowieka.

W ciągu wszystkich tych lat przeprowadzono też kilka wspólnych kampanii, poświęconych rozwiązaniu szczególnie nabrzmiałych problemów z dziedziny obrony praw człowieka. Na przykład kampania „Stop 193.1” zainicjowana przez Porozumienie Organizacji Pozarządowych i aktywnie realizowana w latach 2009–2010 miała na celu wykreślenie z kodeksu karnego odpowiedzialności za działalność w imieniu niezarejestrowanej organizacji. Wspomnieć również wypada wspólną inicjatywę „Wiosny” i Białoruskiego Komitetu Helsińskiego – kampanię „Obrońcy praw człowieka przeciw karze śmierci” (rozpoczętą w 2009 roku); kampanię dotyczącą zastępczej służby wojskowej organizowaną przez Centrum Przemian Prawnych i „Wiosnę” oraz kampanię „Obrońcy praw człowieka za wolnymi wyborami” („Wiosna” i Białoruski Komitet Helsiński, wybory parlamentarne i prezydenckie w 2008 i 2010 roku). Wspólne wysiłki Porozumienia Organizacji Pozarządowych, „Wiosny”, Białoruskiego Związku Dziennikarzy i Białoruskiego Komitetu Helsińskiego doprowadziły też do opracowania alternatywnej analizy Powszechnego Przeglądu Okresowego ONZ w latach 2009–2010. Koordynacja zachodzi też na poziomie organizacji obywatelskich na obywatelskiej platformie w Partnerstwie Wschodnim na lata 2009 i 2011.

Poważnym wyzwaniem stały się dla białoruskich środowisk obrony praw człowieka wydarzenia 19 grudnia 2010 r. (wybory prezydenckie) i ich następstwa. Białoruscy działacze skupili się na niesieniu pomocy ofiarom represji politycznych, wykorzystując w tym celu środki i mechanizmy zarówno krajowe, jak i zagraniczne. Zapewniono stałą pomoc dla więźniów politycznych i dla rodzin ofiar. Prawdziwe, sprawdzone informacje o stanie zdrowia więźniów, o oferowanej im pomocy prawnej, o skali represji (idącej w setki osób na całej Białorusi) i o monitoringu procesów sądowych, niejednokrotnie docierały w 2011 roku do ONZ, OBWE, Rady Europy i UE właśnie dzięki obrońcom praw człowieka. W swoich doniesieniach ostro krytykowali oni represjonowanie przez władze oponentów politycznych. Białoruscy obrońcy praw człowieka ściśle współpracowali ze swoimi zagranicznymi partnerami.

Władze zareagowały na tę uzasadnioną krytykę bardzo nerwowo. KDB przeprowadził rewizje w biurach czołowych białoruskich organizacji obrony praw człowieka i w prywatnych mieszkaniach działaczy, skonfiskował sprzęt komputerowy i nośniki danych. Aleś Bialacki, prezes „Wiosny”, otrzymał od Prokuratury Generalnej oficjalne ostrzeżenie w sprawie prowadzenia działalności w imieniu niezarejestrowanej organizacji, a Białoruski Komitet Helsiński dwa ostrzeżenia od Ministerstwa Sprawiedliwości. W mediach państwowych wciąż toczy się kampania obliczona na oczernianie i dyskredytowanie działalności białoruskich obrońców praw człowieka zwanych „piątą kolumną” i „wrogami ludu”.

Tym niemniej w poczuciu wielkiej odpowiedzialności wobec narodu białoruskiego i tych, którzy potrzebują pomocy obrońców praw człowieka, z nieustanną, ogromną pomocą ludzi dobrej woli, białoruskie organizacje obrony praw człowieka wciąż działają.

Aleś Bialacki

Od redakcji: Kilka dni po napisaniu tego tekstu Aleś Bialacki został aresztowany. Unia Europejska i obrońcy praw człowieka na świecie uznali to posunięcie białoruskich władz za karę i zemstę za jego wieloletnią działalność w obronie praw człowieka, a także za próbę zniszczenia centrum „Wiosna” i zastraszenia całego ruchu obrońców praw człowieka w Białorusi.