FOTOREPORTAŻ. Ekotrendy na targach reklamy
Ekotrendy na największych targach reklamy i poligrafii w Europie Środkowej
Międzynarodowe Targi Reklamy i Poligrafii RemaDays Warszawa to największe targi reklamy i marketingu w Europie Środkowej. Jeśli jesteś związany z branżą reklamową, po prostu musisz tam być – jako wystawca lub jako odwiedzający. W dniach 12–14 lutego 2020 odbyła się już 16. edycja wydarzenia.
To już trzecia moja wizyta na RemaDays. Niezmiennie jest to bardzo wymagająca podróż, przede wszystkim fizycznie. Żeby zajrzeć na każde stoisko trzeba mieć nie lada kondycję – wystawców jest bowiem blisko 800 i są rozstawieni na powierzchni 41 tys. m2. Dla porównania – jedno boisko piłkarskie ma 7,1 tys. m2, a więc RemaDays to ponad 5 takich boisk.
Podczas całodniowej wizyty na targach warto zaopatrzyć się w suchy prowiant i dbać o nawodnienie. Stali bywalcy dobrze wiedzą także, że walizka na kółkach jest ich najlepszym przyjacielem. Wystawcy robią wszystko, żebyśmy ich zapamiętali – na każdym odwiedzonym stoisku możemy otrzymać katalog, ulotkę, wizytówkę lub pakiet gadżetów i próbek. Wierzcie, mi TO WSZYSTKO WAŻY! Gdyby nosić te wszystkie zdobycze w torbie na ramieniu, pod koniec dnia skolioza gwarantowana.
Wystawcy prezentują trzy największe sektory związane z reklamą: Gift & Textile – czyli głównie upominki reklamowe, Sign & Visual – m.in. reklama świetlna i wszelkiego typu systemy wystawiennicze, oraz Tech & Print – coś dla fanów poligrafii i druku. Ja skupiłam się tym razem na szukaniu rozwiązań ekologicznych. Zobaczcie co znalazłam!
Czy wiecie jak wiele można teraz zrobić z kartonu? 3D logo Waszej firmy, a nawet zestaw wypoczynkowy. Jeśli zastanawiacie się właśnie, jak wyposażyć korytarze Waszej siedziby, warto wziąć pod uwagę także taką opcję. Ale, ale – karton to przecież nie jest trwały materiał i na pewno nie wytrzyma jeśli ktoś na nim usiądzie. Według firmy swiat-tektury.pl maksymalne obciążenie ich tekturowego krzesła sięga do 180kg! Zastosowanie takiego materiału sprawi, że wnętrza firmy czy instytucji staną się oryginalne, a klienci zapamiętują wizytę u nas na długo. Dodatkowo meble są lekkie jak piórko i łatwo je przenosić. Firma kartonkiosk.pl może pochwalić się też tym, że wszystkie ich produkty mają certyfikaty FSC (Forest Stewardship Council) oraz PEFC (Programme for the Endorsement of Forest Certification).
Torby wielorazowego użytku, ostatnio tak popularny gadżet, że zastanawiam się, jakim cudem są jeszcze klienci sklepów, którzy potrzebują reklamówek. Ale torba torbie nie równa – zwłaszcza, że możemy wybrać mniej lub bardziej ekologiczne rozwiązanie. Na RemaDays znalazłam firmę produkującą torby, których skład to: 96% bawełny z recyklingu i 4% włókna poliestrowe wyprodukowane ze zużytych butelek PET, a wszystko to wyprodukowane w Polsce! Sprawdźcie torby-bawelniane.pl
Żaden duży festiwal, i mniejszy też, nie odbędzie się bez identyfikatorów, a te trzeba na czymś zawiesić. I tu cała na biało pojawia się smycz. Gadżet, który we wczesnych latach dwutysięcznych, królował… nawet jako element stylizacji! Kto pamięta te czasy, kiedy smycze nosiło się przełożone przez nogawkę spodni? Dwadzieścia lat później smycze nadal są przydatne, ale najczęściej jednorazowo, a to nie jest ekologiczne podejście, zwłaszcza gdy materiał, z którego są zrobione to poliester. Firma geminigift.pl wyszła naprzeciw potrzebom współczesnego świata i proponuje smycze z… papieru! Sprawdziłam – nie rwą się, a na stoisku pływały w słoju z wodą i o dziwo, były jeszcze trwalsze! U tego producenta dostępne są też smycze z bawełny, bambusa, kukurydzy, recyklingowego poliestru czy filcu.
Identyfikatory to najbardziej popularny sposób na oznaczenie pracowników wydarzenia, a co z uczestnikami? Najczęstsze rozwiązanie to opaski na rękę – bardzo popularne są takie wykonane z materiału tyvek (super trwały materiał syntetyczny). Opaskę można zdjąć z nadgarstka, tylko jeśli przetniemy ją nożyczkami. Ma to oczywiście swoje plusy – podczas szaleństwa pod sceną, nie musimy się martwić o to czy opaski nie zgubimy, jednak po powrocie do domu opaska trafia do kosza, na szczęście do tego na plastik, bo tyvek poddaje się recyklingowi. Możemy jednak rozważyć mniej trwałe rozwiązanie, ale za to dużo bardziej ekologiczne. Firma corthogreeen.com proponuje opaski z papieru nasiennego. A więc zamiast do kosza, wrzucamy taką opaskę do ziemi, podlewamy wodą i czekamy aż wyrosną z niej kwiatki! Papier nasienny można też kupić w postaci arkuszy i drukować na nim ulotki czy zaproszenia.
To chyba najbardziej popularny gadżet firmowy, praktyczny, a zarazem łatwy w znakowaniu – długopis. Chyba każda firma ma długopisy z własnym logo, ale nie każda pamięta o tym, że mogą być to gadżety ekologiczne. Mało kto pamięta, że zanim plastik zwojował świat pióra i długopisy były metalowe, a więc z materiału, który bez problemu podlega wielokrotnemu przetworzeniu. Dziś możemy wybrać także długopisy w obudowie papierowej z recyklingu lub z materiału odzyskanego ze starych urządzeń AGD. Takie długopisy ma w swojej ofercie między innymi firma pozytywniepromocyjni.pl.
Festiwale plenerowe to czas kiedy dużo się stoi, a jak chce się usiąść to często nie ma gdzie. O ile w pobliżu jest trawnik jesteśmy uratowani, ale nie zawsze tak jest. A czasami jest też mokro. Dlatego organizatorzy starają się poratować swoją publiczność podkładkami i siedziskami. Do tej pory widziałam kilka rozwiązań, ale zawsze były to materiały syntetyczne. Nic dziwnego, takie nie przepuszczają wody. Na RemaDays znalazłam coś co może być dobrym rozwiązaniem także dla osób dbających o środowisko. Filc wprawdzie syntetyczny, ale w jego składzie znajdziemy przynajmniej 60% włókien odzyskanych z butelek PET. Takie rozwiązanie proponuje firma Consilio.
Czy wiecie, że można zrobić ekologiczną skórę oraz papier z obierków po jabłkach? Ja dowiedziałam się właśnie na warszawskich targach. Teraz możecie zaopatrzyć siebie i swoich klientów w kalendarze i notesy wykonane z materiału, który i tak trafiłby do kosza. Takie rozwiązanie proponuje Lediberg. Firma ponadto do wszystkich swoich produktów używa papieru zatwierdzonego przez Forest Stewardship Council – globalną organizację non-profit zaangażowaną w ochronę lasów. To oznacza, że surowiec pochodzi z drzewa z lasów zarządzanych w sposób zrównoważony, a metody pozyskiwania są przyjazne dla środowiska i odpowiedzialne społecznie.
Słodycze to coś co lubi każdy. Okazuje się, że te, które spełniają funkcję gadżetów, mogą być też zdrowe i zapakowane w ekologiczne opakowania. Firma slodkieupominki.pl w tym roku wprowadziła do swojej oferty zupełnie nowe rozwiązania – folia, w którą pakowane są cukierki jest w 100% biodegradowalna, a papierowe opakowania zewnętrzne w 100% z recyklingu.
A co w środku? Do wyboru poza tradycyjnymi landrynkami i żelkami mamy m.in. suszone owoce i orzechy. Produkty czekoladowe otrzymały certyfikat UTZ, który gwarantuje zachowanie wysokich standardów etycznych i ekologicznych w procesie produkcji.
Nie tylko produkty tego producenta, ale także całe przedsiębiorstwo staje się coraz bardziej odpowiedzialne za środowisko. Ciepło wytwarzane w trakcie produkcji jest odzyskiwane do ogrzewania budynków, w siedzibie na kranach zamontowane są perlatory, a pracownicy sadzą drzewa w ramach programu CSR. To tylko przykładowe działania, które Słodkie Upominki wdrażają w celu bycia firmą przyjazną środowisku.
O słodyczach można opowiadać dużo więcej, ale ograniczę się już do wspomnienia, że na rynku są też wegańskie krówki. Takie rarytasy proponuje Biosweets.
Plantwear to Polska firma, która skupiła się na wyrobach z drewna. Twoje okulary przeciwsłoneczne z logo nie muszą być plastikowe! Dodatkowo producent na każdy produkt zużywa bardzo niewielką ilość drewna, ale stara się zwracać naturze z nawiązką. Jeśli kupisz ich produkt i wrzucisz z nim fotkę na Instagramie z odpowiednim oznaczeniem, pracownicy plantwear zasadzą drzewo. Do tej pory posadzili już 2500 drzew w Polsce. W tej chwili sadzą około 50 drzew miesięcznie w lesie tropikalnym w Brazylii poprzez współpracę z The Nature Conservacy Foundation.
Zastanawiacie się, co jest w tym słoiczku? To bee bomb, czyli bomba dla pszczół. Nadal niewiele Wam to mówi? Nic dziwnego, bo to chyba najbardziej niestandardowy gadżet reklamowy, jaki znalazłam na RemaDays w tym roku. Bee bombs to kulki zrobione z gliny, gleby i tysięcy nasion polnych kwiatów, które kochają pszczoły. Wystarczy, że taką bombę rzucimy na ziemię, poczekamy aż spadnie deszcz i roślinki same wyrosną. Takie przyjazne owadom upominki można dostać od tipu.pl. W ofercie także grow kit, czyli słoik, który wystarczy odpakować i podlać, by po kilku dniach wyrosła z niego wdzięczna roślinka. Gadżet zostaje gwiazdą każdego biurka, blatu i parapetu.
Włoska firma getimpressed.eu przygotowała na 2020 rok katalog gadżetów reklamowych, w którym na produkty ekologiczne poświęciła 64 strony! Ekologiczne gadżety kupimy też na reklama360.com od rodzimego producenta. W ofercie m.in. wykonane z drewna puzzle czy breloki. Warto zajrzeć też na stronę promotionway.pl, która również wydała cały katalog na ten rok tylko z przyjaznymi środowisku gadżetami.
Paulina Skipirzepa-Kamińska, Mariusz Kamiński
Kultura Enter
2020/02 nr 93–94