Strona główna/SZTUKA. Nieznany obraz Schulza

SZTUKA. Nieznany obraz Schulza

Wasyłyna Duman

Od blisko piętnastu lat w prywatnej kolekcji drohobyckiego artysty malarza Lwa Skopa znajduje się pewien obraz. Według obowiązujących kryteriów atrybucji jego autorstwo należy przypisać Bruno Schulzowi. Ale to płótno nawet i dzisiaj wywołuje burzliwe dyskusje wśród miejscowych muzealników. Jego historia jest znana od około 2006 roku, kiedy to na śmietniku – niedaleko willi, którą na polecenie Hauptscharführera Felixa Landaua ozdabiał swoimi pracami Bruno Schulz – został znaleziony, podarty na kawałki, obraz przedstawiający św. Teresę, czczoną tak w Niemczech, jak i w całej Europie.
Lew Skop początkowo myślał, że jest to jakaś reprodukcja. Ale sposób, w jaki przedstawione były ręce świętej i to, jak się uśmiechała, nie dawał artyście spokoju. Razem z nieżyjącą już małżonką, Tetjaną Duman-Skop przeprowadzili zgodną z zasadami historii sztuki analizę obrazu. Doszli do zaskakującego wniosku: to oryginał, to Schulz!

Święta Teresa prawdopodobnie autorstwa Bruno Schulza (prywatna kolekcja Lwa Skopa).

Miejscowe środowisko artystyczne nie przyjęło tego odkrycia z otwartymi ramionami. I co istotne, najpoważniejszy kontrargument stanowiło to, że Bruno Schulz był Żydem – tak więc, niby to nie mógł malować chrześcijańskich świętych. Ale Lew Skop i Tetjana Duman wtedy wyjaśnili, że przede wszystkim Bruno Schulz był profesjonalnym i uznanym malarzem. Składali u niego zamówienia mieszkańcy Drohobycza różnych narodów, stanów i wyznań. Przykładowo zachowała się rycina Matki Boskiej Ostrobramskiej autorstwa Schulza, którą wykonał na okładkę czasopisma uczniów drohobyckich gimnazjów pt. „Młodzież”.

Matka Boska Ostrobramska. Rycina autorstwa Bruno Schulza.

Jeśli obrazowi przedstawiającemu świętą Teresę przyjrzeć się pod kątem analizy formalnej, to można dojść do wniosku, że autor starał się przedstawić uogólniony wizerunek świętej. Nie ma tu akcentów położonych na zmarszczki czy mięśnie, nie podkreślono jakichś charakterystycznych rysów twarzy, co wskazywałoby na ujęcie portretowe.

Obraz przedstawiający św. Teresę. Fragment.

Co ciekawe, na przestrzeni lat to pojawiała się, to znikała moda na wykorzystywanie wizerunków konkretnych osób w malarstwie sakralnym. Na przykład w czasach baroku wizerunki takie odnajdziemy na wielu obrazach, w czasach manieryzmu artyści zaś dążyli raczej do przedstawienia uogólnionego wizerunku postaci.
Schulz tworzył w czasach ekspresjonizmu. Uogólniony wizerunek postaci był cechą charakterystyczną wszystkich prac artysty. Ale depersonalizacja nie pozwoliła autorowi ukryć się do końca. Zbyt często artyści (czasem podświadomie, czasem celowo) odmalowują w swoich postaciach samych siebie.
Co więcej, po Schulzu pozostały nieliczne autoportrety. Dzięki tym pracom wiemy, jak modelował on trójkąt nos-usta oraz oczy. I kiedy porównamy św. Teresę z autoportretami (a także z jedynym znanym olejnym obrazem „Spotkanie”), to można wskazać kilka wspólnych dla nich elementów.

Przeprowadźmy porównanie górnej wargi, końca nosa i oczu na powyższych obrazach.
Odnajdujemy tu takie same, charakterystyczne właśnie dla tego artysty załamania, formę i grubość górnej wargi, kształt końcówki nosa (na autoportretach ta część ciała ma zawsze fakturę). Tak samo oczy podobne są do oczu Schulza, chociaż jeszcze lepiej widać to na fotografiach niż na autoportretach.

Na odnalezionym obrazie św. Teresy widzimy ręce, które zostały przedstawione w sposób wyjątkowy. Palce świętej są nienaturalnie długie. Gesty, w jakich zamarły na obrazie, są przepełnione emocjami i ekspresyjne. Podobny rysunek rąk widzimy na wspomnianej wcześniej rycinie Matki Boskiej Ostrobramskiej autorstwa Schulza. Nienaturalnie długie palce, ekspresyjna gestykulacja, emocje, które wyrażone są dłońmi – to cecha charakterystyczna wielu postaci, które można zobaczyć w licznych pracach Schulza.

Dostrzec można detale przedstawienia rąk na obrazach: św. Teresy i Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Rozpoznawalna jest także paleta kolorów, wspólna dla obrazu św. Teresy i powszechnie znanych na całym świecie fresków Schulza, które zostały nielegalnie zdjęte i wywiezione z willi Landaua do jerozolimskiego Instytutu Pamięci „Jad Waszem”. Dla tych wszystkich prac charakterystyczne jest powściągliwe współistnienie ciemnobrązowych, jasnoochrowych, ciemnoniebieskich i czerwonych barw. Wspólna gama barw i sposób przedstawienia cieni mogą świadczyć o tym, że wszystkie te prace były namalowane mniej więcej w podobnym czasie. Freski z willi Landaua datowane są na 1942 rok. Ich reprodukcje bez trudu można znaleźć i obejrzeć w internecie.

Jest jeszcze jedno istotne spostrzeżenie dotyczące pracy Schulza z kolorem. Bruno Schulz jest przede wszystkim znany jako grafik i rysownik, bo poza freskami publicznie znane jest tylko jedno jego dzieło malarskie. Mówimy o obrazie „Spotkanie” z 1920 roku, namalowanym w technice olejnej. Co ciekawe, na wywiezionych freskach, wspomnianym wyżej obrazie i podobiźnie św. Teresy można zaobserwować takie samo unikalne podejście do współgrania barw. Oczywiście jest to wpływ stałej pracy z grafiką i rysunkiem, która w ten sposób znalazła swoje odbicie w malarstwie. Bo właśnie dla grafiki i rysunku charakterystyczne jest osiąganie potrzebnych efektów, gabarytów, faktur za pomocą odcieni i kontrastów.
Ze względu na to, że zachowały się fotografie św. Teresy od dzieciątka Jezus wykonane za jej życia, po jej kanonizacji na początku XX wieku na terenach obecnej Galicji bardzo popularne były takie obrazki, na których mniszka przedstawiona jest z realistycznym wręcz podobieństwem.


Te masowo reprodukowane obrazki św. Teresy i odnaleziony na drohobyckim śmietniku obraz skłania do refleksji, gdzie każdy sam możne porównać wizerunki w aspekcie kompozycji. Obrazki były powielane w sposób masowy i miały pewną stałą formę. Prawdopodobnie Schulz otrzymał zamówienie na wykonanie tego popularnego tematu, ponieważ aluzje do tych znanych kompozycji widać gołym okiem. Ale jako profesjonalny artysta, Bruno w sposób twórczy zinterpretował ten temat, a nie po prostu go powielił. W ten sposób obraz otrzymał własną unikalność i właściwy tylko dla tej pracy koloryt.

Analiza formalna jest uznanym w kręgach znawców sztuki sposobem identyfikacji i datowania prac, na których autor nie pozostawił daty ani podpisu. Celem tej publikacji jest zaproszenie specjalistów do fachowej, merytorycznej dyskusji na temat odnalezionego obrazu.
Publikacja wyników badań została poświęcona ś.p. ukraińskiej badaczce i artystce Tetjanie Duman-Skop, która wniosła znaczący wkład w formalną analizę obrazu świętej Teresy. Małżonkowie nie zdążyli opublikować wyników swojej pracy przed Jej śmiercią.

Opowieść Lwa Skopa zapisała Wasyłyna Duman
Z języka ukraińskiego przełożył Marek S. Zadura

 

Kultura Enter
19 listopada 2021