Jak upupiliśmy sztukę uliczną w Polsce…
O instytucjonalizacji, instrumentalizacji i infantylizacji street artu. Ewolucja fenomenów życia społecznego fascynuje. Śledzenie zmian i identyfikacja punktów zwrotnych bywa zajęciem poznawczym. Nie inaczej sytuacja ma się w przypadku tzw. sztuki ulicznej − graffiti albo street artu. Zwłaszcza gdy dociekamy, kiedy „barbarzyńcy z bombą sprayową w ręku” zostali uznani za „artystów”? I dlaczego kontekstem graffiti przestają być przejście podziemne i pojemniki na śmieci, a zastępują je galerie?
Aby odpowiedzieć na postawione probleosimy, należy odejść od wszelakich ujęć holistycznych. Z powodu niuansów i detali cechujących interesujący nas fenomen, nie da się analizować sztuki ulicznej jako takiej. Zmuszeni jesteśmy poczynić drobną parcelację pola, które najogólniej nazywam urban artem.
Urban art jest w tym miejscu określeniem dla wszystkich artystycznych i quasi-artystycznych aktywności realizowanych w przestrzeni miejskiej. W ramach urban artu − ze względu na ich (nie)legalny i (nie)instytucjonalny wymiar − wyróżnić możemy dwie kategorie działań:
− sztuka w przestrzeni publicznej: rozumiana jako legalne i zaplanowane interwencje w przestrzeni miejskiej, najczęściej wykonywane na zlecenie bądź zaproszenie galerii lub instytucji kultury,
− sztuka uliczna: rozumiana jako nielegalne, niesformalizowane, spontaniczne i oddolne działania, które mają lub którym przypisuje się walory artystyczne.
Z kolei sztukę uliczną podzielić możemy na:
− street art,
− graffiti.
Sztuka, twórczość, ekspresja czy wandalizm? Fot. Jacek Walesiak
Materiały z wystawy Polish Urban Art (dzięki uprzejmości organizatorów). Fot. Cezary Hunkiewicz
Materiały z wystawy Polish Urban Art (dzięki uprzejmości organizatorów). Fot. Cezary Hunkiewicz
Materiały z wystawy Polish Urban Art (dzięki uprzejmości organizatorów). Fot. Cezary Hunkiewicz
Materiały z wystawy Polish Urban Art (dzięki uprzejmości organizatorów). Fot. Cezary Hunkiewicz
Materiały z wystawy Polish Urban Art (dzięki uprzejmości organizatorów). Fot. Cezary Hunkiewicz
Graffiti busters zmywają mural Os Gemeosa po zamknięciu wystawy street artu w Tate Modern; Londyn. Fot. ProfDEH [za: Wikipedia]