Nienawiść. Utwór Światosława Wakarczuka
Dzięki uprzejmości Autora i Tłumacza publikujemy tekst ukraińskiego muzyka Światosława Wakarczuka, lidera zespołu Okean Elzy, w przekładzie Krzysztofa Czyżewskiego. Utwór opowiada o tym, z czym zmagamy się w czasie wojny i niepokoju. Nienawiść rodzi się po cichu, bo nikt jej nie chce. Potrafi jednak przyjść niepostrzeżenie i pustoszyć bardziej niż ogień. Do przekładu załączamy również oryginał.
ЗВІДКИ ВЗЯЛАСЬ ТИ, МОЯ НЕНАВИСТЬ?
Святослав Вакарчук
Звідки взялась ти, моя ненависть?
Я ж тобі не давав телефон.
Я ж ніколи не кликав в гості.
Вікна в серце закрив і балкон.
Звідки взялась ти, моя ненависть?
Я ж тебе не будив вночі.
Я тобі не приносив їсти.
Не лишав в дверях ключі.
Звідки, суко, ти в біса взялася?
Звідки виють під звук сирен?
Прямо в серце до мого серця
Ці мільйони чужих імен.
Як тепер мені жити ненависть?
Як писати весні листи?
Як забувши ноктюрни з градами
Заспівати “така як ти”?
Ти зробила мене чорно-білим.
Ти зробила мене простим.
Тож тепер не проси пощади.
Тож тепер не волай “прости”.
Я тепер просто так не спинюся,
Я тепер підірву мости.
Знищу я тебе, моя ненависть,
І здригнуться землі хрести.
Знищу, суко, тебе на вулиці.
Знищу в небі і на землі.
Знищу твої брудні прокльони.
Знищу танки і кораблі.
А коли промине тривога
Сонце вигляне з висоти
Приповзу я в сльозах до бога
І заспіваю “така як ти”.
Światosław Wakarczuk
SKĄD SIĘ WZIĘŁAŚ, MOJA NIENAWIŚCI?
z języka ukraińskiego przełożył Krzysztof Czyżewski
Skąd się wzięłaś, moja nienawiści?
Nie dawałem ci telefonu,
Nigdy nie zapraszałem w gości.
Strzegłem okien serca i balkonu.
Skąd się wzięłaś, moja nienawiści?
Przecież nie budziłem cię w nocy.
Nie przynosiłem ci jedzenia.
W drzwiach nie pozostawiłem kluczy.
Skąd, suko, do diabła się wzięłaś?
Stamtąd, gdzie wyją pod dźwięk syren?
Prosto w me serce chcą się zakraść
Miliony tych nieznanych imion.
Jak żyć mam teraz, nienawiści?
Jak tu do wiosny pisać listy?
Jak grad nokturnów zatrzeć w myśli
I śpiewać sobie „Taka jak ty”?
Uczyniłaś mnie czarno-białym.
Uczyniłaś ze mnie prostaka.
Nie oczekuj zatem litości,
Nie chcę słyszeć twego „przepraszam”.
Nic mnie już teraz nie powstrzyma,
Odtąd będę wysadzał mosty.
Zniszczę cię, moja nienawiści,
Aż w krzyżach ziemi wstrząs zagości.
Zniszczę cię, suko, na ulicy.
Zniszczę cię na ziemi i w niebie.
Zniszczę twoje bluzgi plugawe.
Zniszczę czołgi, statki od ciebie.
A kiedy już trwoga przeminie
I słońce przebije się z góry,
We łzach przyczołgam się do boga
I zaśpiewam „Taka jak ty”.
Światosław Wakarczuk
Pierwodruk polskiego przekładu: Gazeta Wyborcza, 28.05.2022
Publikacja na łamach Kultury Enter: 29.05.2022
Kultura Enter 2022/02
nr 103–104 „Rosyjskie zbrodnie”