WSTĘPNIAK. Życzyć, żeby żyć
WSTĘPNIAK. Życzyć, żeby żyć
Czego bym wam życzyła? Tego, co najlepsze – tego, czego życzymy sobie oraz swoim najbliższym, na przykład na święta, i na cały nowy nadchodzący rok. Przede wszystkim takich wielokrotnych dotknięć serca: kiedy mały Mikołaj zaczyna powtarzać słowa, dając nadzieję, że jednak będzie mówić; kiedy dziewięcioletni Dima ze zdiagnozowanym rakiem mózgu po dziewiątej operacji przestanie cierpieć [1].
Albo takich momentów, gdy piękna Tania otworzy drzwi do zabytkowej cerkwi, wyjaśni, jak kiedyś były w niej zbudowane w pionie dwie cerkwie i dwa ołtarze, a w każdym obrusie zaszyte relikwie świętego. Potem Lewko napisze dla ciebie indywidualną ikonę, która jest tak drogocenna, że mogliby zatrzymać cię w powrotnej drodze do domu na granicy. Ale nie zatrzymają, bo już Onufry cię strzeże, niespodziewanie zapisany przez Volodymyra. Niesiony bezpiecznie najbliżej pleców i kręgosłupa w plecaku. Bo nas nic nie zatrzyma. I kiedy Igor nic nie mówi, a Jurko bez przerwy mówi, że wreszcie wraca z Polski z zarobków do żony i córki. I kiedy Ewa wszystko wie, obdarowując spokojem, i opowie o najciekawszych trendach w polskiej sztuce współczesnej.
Nasze życie toczące się między słowami potrzebuje więcej budujących słów. Żeby teksty się dobrze pisało, tłumaczyło, czytało. Żeby mieć do nich odwagę. Taką, jak Swieta na co dzień będąca z chorymi lub rehabilitowanymi osobami. Sama życiowo poraniona mimo wszystko potrafi dać więcej energii niż Proxima Centauri.
Podobnie taką gwiazdą był dziadek Tomasza, jednego z moich ulubionych poetów. Otóż dziadek nie wiedział prawdopodobnie, co kierowało nim, kiedy wykonał ten „ocalający gest”. Bowiem podczas szybkiego pakowania musiał dokonać wyboru, co załadować do kufra:
Tym bardziej ten wybór – spakować książki – był niezwykły, bo pełen nadziei: ogłaszał prywatne zwycięstwo kultury nad historią, ciągłość ducha nad chaosem przemocy, wojny, materii [2].
Właściwie najcelniejsze, najczulsze nasze wybory kształtują panoramę okoliczności, w jakich się nam wszystkim żyje. Żeby nam się prawdziwie i dobrze z nimi żyło. Szczególnie właśnie w chwili, gdy straciły na jakiś czas swoje znaczenie, i nawet gdy Saszko mówi o śmierci, afirmuje życie. Lub odwrotnie. Dziękuję, że akurat z wami żyję.
26 grudnia 2018
[1] Kto zechciałby wspomóc finansowo rehabilitację chorego Dimy (nr konta Privat Bank, 4149439107859740, Olena Osyp), może kontaktować się bezpośrednio z mamą chłopca. Dziękuje za dotychczasową pomoc anonimowym darczyńcom oraz następującym osobom: Andrzej i Irena Blusiewiczowie, Wojciech Dunin-Kozicki, Magdalena Kawa, Rafał „Koza” Koziński, Piotr Łucjan, Henryk Ocholski, Paweł Prokop, Anna Maria Siwczuk, Jarosława Szewczuk i Andrij Saweneć, Konsulat Generalny Ukrainy w Lublinie.[2] Tomasz Różycki, Tomi. Notatki z miejsca postoju, Wyd. Fundacja Zeszytów Literackich, Warszawa 2013, s. 15.Aleksandra Zińczuk
Redaktor naczelna
W najnowszym numerze mogą również Państwo poczytać:
ESEJ. Europa, czyli dążenie do nieskończoności, Alfred M. Wierzbicki
ESEJ. Drugie wejście Hłaski, Ołeksandr Bojczenko
ROZMOWA (MUZYKOTERAPIA). Klucz do osób z autyzmem, po udarze i w trakcie neurorehabilitacji, Z Sarah Johnson i Simonem Procterem rozmawiała Anna Chlebus
ROZMOWA. Niewidzialne mosty. Z Krzysztofem Czyżewskim i Natalią M. Bryżko-Zapór rozmawiał Aureliusz Marek Pędziwol
ROZMOWA (TEATR). Co zrobimy z naszą wolnością. Z Antoine’em Jaccoudem rozmawiała Luiza Nowak
KRAJOBRAZ MIEJSKI. Sztuka i przestrzeń Górnego Śląska, Wojciech Grabowski
KRAJOBRAZ MIEJSKI. Jugosłowiańskie kioski K67, Agata Witkowska
KRAJOBRAZ MIEJSKI. Muzyka: Młoda krew, czyli przekaz kontra marketing, Tomasz Dymek
DZIAŁ WSCHODNI. Reguły życia podczas wojny. Z Lubow Jakymczuk rozmawiała Tatjana Kyselczuk, przeł. Bohdan Zadura
DZIAŁ WSCHODNI. Kolory Chaldei, Sergiej Slepuchin w tłumaczeniu Doroty J. Mościbrodzkiej
SZTUKA. Konteksty, Ewa Rajska
OBRAZKI. Trzy opowieści o miłości, Mira Ledowska
Fotografie: Mariya Hoyin (Lwów)
Okładka: Wojciech Grabowski (Katowice)
Kultura Enter, 2018/05 nr 86