Modlitwa i polityka: Ukraina w kleszczach Rosji
Podczas gdy Waszyngton i Moskwa borykały się z następstwami skandalu szpiegowskiego, Kijów zgotował Cyrylowii, patriarsze Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej przemierzającemu Ukrainę z „wizytą duszpasterską”, huczne powitanie, stosowne bardziej dla gwiazdy rocka, niż dla zwierzchnika tysiącletniego Kościoła (skądinąd również nie pierwszej młodości). W oczach Kremla osią tej wizyty było raczej rozszerzenie rosyjskiej strefy wpływów politycznych, niż krzewienie duchowej pobożności.
Na bilboardach, którymi usiane było miasto, widniała naturalnej wielkości podobizna Cyryla, podnoszącego lśniącą, złoconą ikonę wysoko nad brodatą głowę. Zarówno prezydent Ukrainy, premier, jak i przewodniczący parlamentu znaleźli czas na prywatne spotkania z Jego Świątobliwością. W drodze do stolicy Cyryl przemawiałii do wiernych w przyjaznych Rosji enklawach: leżącej na południu Odessie i Dniepropietrowsku, położonym we wschodniej części Ukrainy. Tuż przed przybyciem patriarchy do Kijowa, władze miasta zaleciły kierowcom omijanie centrum miasta przez cały czas trwania wizyty. Ponadto zakazały na te cztery dni wszelkich protestów, co doskonale odzwierciedla porażkę Pomarańczowej Rewolucji. Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, do utrzymywania porządku skierowano 7500 funkcjonariuszy kijowskiej policjiiii.
Ośmiodniowa ukraińska kampania patriarchy Cyryla była nakierowana na zapoczątkowanie nowego etapu w relacjach rosyjsko-ukraińskich. Urzędujący zaledwie od pięciu miesięcy ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz odwrócił antyrosyjską politykę swojego poprzednika, Wiktora Juszczenki, o sto osiemdziesiąt stopni. Przedłużył stacjonowanie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu o co najmniej 32 lata, umocnił status języka rosyjskiego i poprawił klimat inwestycyjny dla rosyjskiego biznesu.
Najszczęśliwszy z tego powodu jest rosyjski premier Władimir Putin, który podczas niedawnego zlotu motocyklowegoiv na Półwyspie Krymskim rozpływał się w zachwytach nad stwarzaną przez prezydenta Janukowycza sprzyjającą atmosferą dla „zbratanych narodów” Rosji i Ukrainy.
Od chwili zaprzysiężenia Janukowycza, Rosja wykorzystuje religię, żeby ponownie narzucić niegdysiejszemu poddanemu własny światopogląd. Nastąpiła tym samym całkowita zmiana frontu w stosunku do czasów Pomarańczowej Rewolucji i rządów Wiktora Juszczenki, który z niezmienną pogardą drwił z Rosji.
Rosja odzyskuje dziś dawną pozycję za pomocą wybuchowego tandemu modlitwy i polityki, podstawowego narzędzia, które służyło władcom przedbolszewickiej Rosji do trzymania imperium w ryzach. Jeśli zamysł się powiedzie, zwiększone wpływy na Ukrainie mogą pomóc Moskwie w budowie rosyjskocentrycznego bloku państw wschodnich. Przykładowo, w marcu tego roku rosyjska Cerkiew zaangażowała się głęboko w sprawy świeckie, prosząc rząd rosyjski o pozwolenie dla firm ukraińskich na zakup gazu bezpośrednio od Gazpromu i innych rosyjskich przedsiębiorstwv. Ponadto, podczas gdy poprzedni patriarcha, Aleksy IIvi, w ciągu osiemnastu lat przewodzenia Patriarchatowi Moskiewskiemu odwiedził Ukrainę zaledwie dwa razy, patriarcha Cyryl tylko w ostatnim roku złożył Ukraińcom aż trzy wizyty — wliczając w to udzielenie błogosławieństwa podczas zaprzysiężenia Janukowycza. Podczas niedawno zakończonej podróży po Ukrainie Cyryl ogłosił również odnowienie trwałych więzi z zachodnim sąsiadem Rosjivii.
Kiedy w roku 1991 Ukraina uzyskała niepodległość, Ukraińska Cerkiew Prawosławna oderwała się od Patriarchatu Moskiewskiego i utworzyła niezależny ośrodek, na czele którego stanął patriarcha kijowski. Wierni dostrzegli w tym ruch na rzecz umocnienia statusu Ukrainy jako niezależnego i suwerennego państwa. Dziś, liczący 9 milionów wiernych Patriarchat Moskiewski — który nigdy nie uznał Patriarchatu Kijowskiego — współzawodniczy o rząd dusz nad 14 milionami jego członków.
W czasach Imperium Rosyjskiego Cerkiew zwyczajowo obierała kierunek, który wskazywało państwo — i vice versa. Współczesnym przejawem tej synergii jest niedawna kontrowersyjna decyzja Kremla o ustanowieniu oficjalnym świętem państwowym rocznicy chrztu Rusi Kijowskiej z roku 988. Niektórzy uznali to za zniewagę, powołując się przy tym na zapisany w konstytucji świecki charakter państwa rosyjskiego. Jednak patriarcha Cyryl na antenie rosyjskiej telewizji skomentował protesty w sposób następujący: „Zlekceważenie historycznego znaczenia chrztu Rusi oznacza odrzucenie filaru podtrzymującego całą naszą cywilizację”viii.
Pogląd patriarchy Cyryla na świat jest jednoznaczny. W wywiadzie telewizyjnymix przed wizytą na Ukrainie patriarcha przypomniał, że te same duchowe wartości prawosławia pielęgnowane są w Rosji, Ukrainie, Białorusi, Mołdawii i w innych miejscach. „Są to wartości wyznaczające zasięg niezwykle ważnej idei cywilizacyjnej i kulturowej, którą określiłbym mianem »świata rosyjskiego«”.
Ten hołd złożony przez patriarchę panslawizmowi, czy też raczej, nazywając rzeczy po imieniu, neorosyjskiemu imperializmowi, jest elementem starań o umniejszenie odrębności Ukrainy i Ukraińców oraz o usprawiedliwienie rozszerzenia rosyjskiej strefy wpływów.
Patriarcha Filaret, stojący na czele Patriarchatu Kijowskiego, w komentarzux do wizyty patriarchy Cyryla powiedział: „Prawie wszystkie wypowiedzi patriarchy Cyryla na temat Ukrainy mają charakter polityczny. Ostatnio patriarcha poparł koncepcję »świata rosyjskiego«, która została przyjęta na kongresie Wszechświatowej Rady Narodu Rosyjskiegoxi. Jest to projekt polityczny o chwytliwej nazwie, ale w rzeczywistości chodzi o wskrzeszenie imperium rosyjskiego. Patriarcha Cyryl przyjeżdża [na Ukrainę] właśnie po to, żeby wprowadzić tę ideę”.
W podobnym tonie wypowiedział się lider opozycji i szanowany były minister spraw zagranicznych Borys Tarasiukxii, który kategorycznie potępił starania Cyryla o „obalenie fundamentów ukraińskiej państwowości pod przykrywką Cerkwi i rozpropagowanie idei imperialnej — tak zwanego »rosyjskiego świata«”.
Wizyta patriarchy Cyryla objęła trzy spośród pięciu największych miast Ukrainy, dając rosyjskiej Cerkwi okazję do szeroko zakrojonego prozelityzmu. Przy okazji wyszło także na jaw, jak daleko Ukraina gotowa jest się posunąć w poparciu i promowaniu moskiewskiej linii politycznej. W stosunku do sytuacji sprzed zaledwie pięciu miesięcy przemiana jest radykalna.
Podczas wizyty Cyryla pojawiały się alarmujące raporty o pogwałceniu zasad demokracji. Na wschodzie, w Dniepropietrowsku, aresztowano trzydziestu aktywistów, którzy sprzeciwili się wprowadzonemu lokalnie zakazowi demonstracji. Autobusy wiozące wiernych Patriarchatu Kijowskiego z całego kraju do stolicy na jubileusz chrystianizacji Rusi Kijowskiej — którego celebracji wspólnie z Patriarchatem Kijowskim patriarcha Cyryl odmówił — na obrzeżach miasta zostały zawrócone przez policję . Pasażerom pięciu z nich powiedziano, że w mieście „nie ma miejsca do parkowania”. Zakazano także „masowego zgromadzenia” tatarskich muzułmanówxiii, którzy próbowali zwrócić uwagę na problemy z gruntami na Krymie. Rada miejska Kijowa uzasadniła tę decyzję koniecznością „zapobieżenia konfliktom o charakterze religijnym podczas wizyty rosyjskiego prawosławnego patriarchy Cyryla na Ukrainie”.
Oficjalna kijowska „cyrylomania” nie tylko przetarła szlak patriarsze, nadała także jego odwiedzinom na Ukrainie otoczkę oficjalnej wizyty państwowej. Pierwszy kanał ukraińskiej telewizji publicznej (УТ-1) zastąpił zwyczajową środową transmisję na żywo z obrad Rady Ministrów trzygodzinną bezpośrednią relacją z liturgii pod przewodnictwem patriarchy Cyryla. Dwa tygodnie z rzędu.
Jednocześnie patriarcha Cyryl unikał jakichkolwiek kontaktów z Patriarchatem Kijowskim. Rzecznik patriarchy skomentował tę decyzję następująco: „Żadna forma współpracy z tym nieuznawanym tworem nie jest możliwa”.
Podczas gdy Rosyjska Cerkiew wspomaga odrodzenie rosyjskich wpływów na Ukrainie, „głównodowodzący” Ukrainy z kolei cieszy się z nowo odkrytego statusu Ukrainy wobec jej sąsiada.
Mer Moskwy Jurij Łużkow, do niedawna persona non grata na Ukrainie (zakaz wstępu cofnął prezydent Janukowyczxiv), który podczas poprzednich wizyt na niepokojonym konfliktami etnicznymi Krymie z pogardą wzywał do przekazania prawa własności do Sewastopola Rosji, podpisał ostatnio memorandum o współpracy z Krymem i podarował miastu Sewastopol 3 miliony dolarów.
Kiedy patriarcha Cyryl zajechał na Krym, prezydent Janukowycz z entuzjazmem przerwał 45-dniowe „letnie wakacje”, żeby się z nim spotkać. Parę dni wcześniej odmówił przyjęcia przedstawicieli organizacji obrony praw mediów „Reporterzy bez granic”, ostrzegającej o pojawieniu się niepokojących trendów w postaci cenzury, nacisków politycznych i fizycznych ataków na ukraińskich dziennikarzyxv.
Janukowycz otrzymał od patriarchy życzenia urodzinowe i, jako pierwszy spośród prezydentów Ukrainy, Order Świętego Równego Apostołom Księcia Włodzimierza I klasy, najwyższe odznaczenie przyznawane przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną. Patriarcha i prezydent odkryli ostatnio, że mają zbieżne gusta literackie — cenią twórczość nowelisty i dramatopisarza Antona Czechowa. Tego samego, którego Janukowycz podczas kampanii prezydenckiej nazwał „wielkim poetą ukraińskim” (pod koniec życia Czechow mieszkał i pracował na Krymie).
Zaledwie dzień później Janukowycz pojechał przywitać prezydenta Putina na zlocie motocyklowym, poprzedzającym doroczną paradę Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Była to perfekcyjnie ustawiona sesja zdjęciowa, mająca podkreślić solidarność między dwoma narodami, symbolizowaną przez bliźniacze flagi Ukrainy i Rosji, umocowane na Harleyu Davidsonie rosyjskiego premiera.
Podczas kazania w Dniepropietrowsku patriarcha Cyryl mówił: „Módlmy się za pomyślność Ukrainy i za całą historyczną Rosję, aby Pan zjednoczył umysły zbratanych narodów, dał im współdziałać jak braciom, utwierdzał ich w świadomości wspólnoty i w duchowej jedności”xvi.
Następnego dnia podczas defilady Floty Czarnomorskiej Rosja ogłosiła, że zamierza wzmocnić swoją flotę w Sewastopolu.
Wygląda na to, że kremlowskie kleszcze — modlitwa i polityka — stopniowo nadszarpują ukraińską suwerenność.
_____________________________________________________________________
vi http://www.opendemocracy.net/article/email/remembering-aleksii-ii-patriarch-of-moscow-and-all-russia-1990-2008
xi Ros. Всемирный Русский Народный Собор — założona w roku 1993 organizacja skupiająca Rosjan z kraju i całego świata, mająca na celu „podnoszenie świadomości społecznej wobec najbardziej palących problemów naszych czasów” (za http://vrns.ru/). Na jej czele stoi Patriarcha Moskwy i Wszechrusi (obecnie patriarcha Cyryl) — przyp. tłum.