KULTURA ENTER 2011/02 nr 31
-
Polska – Litwa. Dwugłos
Dominik Wilczewski, Piotr Maciążek -
Piłka jest po stronie litewskiej
Stanisław Cygnarowski, Paweł Laufer -
Trochę odmienne zdania
Egidijus Meilūnas, Antoni Radczenko -
Jako Polka chcę uczyć dzieci w polskiej szkole
Antoni Pacuk Radczenko, Renata Cytacka -
Polska ziemia – litewski problem
Grzegorz Sakson, Antoni Pacuk Radczenko -
Dwa narody w niewoli historii i emocji. Stosunki polsko litewskie w okresie międzywojennym
Algimantas Kasparavičius -
Sąsiedzi w okowach przeszłości
Jan Lewandowski -
Zwyciężyć nie zwyciężając
Antoni Pacuk Radczenko -
Poza Majdanem Niepodległości. Podsumowanie roku politycznego
Jarosław Hrycak, Wołodymyr Kułyk, Jurij Szapował, Ołeksandr Motyl -
Małe marzenie
Andrzej Szuman -
W dolinie jedności
Stanisław „Stahiro” Stankiewicz -
Cyganie – Romowie. Stereotyp, zmiana i poprawność polityczna
Agnieszka J. Kowarska
Informacje o okładce
„Relacje Polski z Litwą są najgorsze w Unii Europejskiej. Gorsze niż stosunki Węgier ze Słowacją, czy Węgier z Rumunią” – stwierdził Edward Lucas – dziennikarz tygodnika The Economist.
Sprawa zwrotu ziemi w Wilnie i na Wileńszczyźnie, utrzymanie oświaty polskojęzycznej, pisownia imion i nazwisk przedstawicieli mniejszości polskiej w dokumentach osobistych czy dwujęzycznej pisowni nazw ulic w miejscach, w których większość stanowią przedstawiciele mniejszości polskiej oraz sprawa Możejek to punkty triangulacyjne w aktualnych relacjach litewsko- polskich „Relacje Polski z Litwą są najgorsze w Unii Europejskiej. Gorsze niż stosunki Węgier ze Słowacją, czy Węgier z Rumunią” – stwierdził Edward Lucas – dziennikarz tygodnika The Economist.
Sprawa zwrotu ziemi w Wilnie i na Wileńszczyźnie, utrzymanie oświaty polskojęzycznej, pisownia imion i nazwisk przedstawicieli mniejszości polskiej w dokumentach osobistych czy dwujęzycznej pisowni nazw ulic w miejscach, w których większość stanowią przedstawiciele mniejszości polskiej oraz sprawa Możejek to punkty triangulacyjne w aktualnych relacjach litewsko- polskich.
Czy słuszność mają ci, którzy bieżące relacje między Wilnem a Warszawą określają mianem „konfliktu”? Czy ci, którzy mówią o nich „nieporozumienie”? Ci, którzy – jak Egidijus Meilūnas – uważają, że to jedynie „trochę odmienne zdania”? Czy może ci, którzy w aktualnej sytuacji znajdują analogię do stosunków polsko litewskich w międzywojniu i w pierwszych latach II Wojny Światowej, kiedy to w tajnym doniesieniu z 5 grudnia 1939 r. litewski attaché wojskowy we Francji, płk. Juozas Lanskoranskis, pisał do szefa II oddziału Sztabu Wojska Litewskiego i do Departamentu Politycznego litewskiego MSZ:
W pierwszej kolejności trzeba zamknąć uniwersytet i – o ile jest to możliwe – wszystkie polskie szkoły. Krajem trzeba rządzić przy pomocy twardej ręki, trzeba żądać, aby publicznie używano tylko naszej mowy. Oczywiście, byłoby dobrze, aby na Zachodzie fakt o naszej tolerancji, pozostał faktem. Obecnie przysparza nam to dużo sympatii, ale po cichu polskość trzeba niszczyć niczym chwasty. Czym więcej zrobimy dla gospodarczej, socjalnej i administracyjnej inkorporacji kraju do Litwy, tym pewniej będziemy się czuli na tych terenach, jeśli w przyszłości tak ułożą się okoliczności, że Polacy znów będą mogli pretendowali o ten kraj?
Czy i na ile aktualny spór fundują demony przeszłości: idee, polityka obustronnej niechęci i roszczeń, odmieniające się w hasłach „polskiego złotego wieku”, „koncepcji międzymorza”, „prometeizmu”, „Litwy Środkowej”, „polonizacji”, głoszonej przez Cata- Mackiewicza „polskiej kulturowej ekspansji” z jednej strony i „relituanizacji”, „polskiego wirusa”, „imperializmu”, „walki z polskim smokiem” z drugiej?
Gdzie jest oś nieporozumienia i co jest rzeczywistością wcześniejszą wobec tych aktualnych, konkretnych problemów?
Na te pytania próbujemy odpowiedzieć, prezentując opinie i stanowiska zarówno Polaków i Litwinów. Uznając sprawę za ważną, o tyle bardziej, że nie doczekała się dotąd w mediach szerszego omówienia, numer lutowy poświęcamy Litwie i Polsce.
Paweł Laufer