Strona główna/Jak podglądać kulturę

Jak podglądać kulturę

Obserwatoria kultury to działające na całym świecie organizacje, platformy bądź inicjatywy badające kulturę. Badania prowadzone w ramach obserwatorium zależą tylko i wyłącznie od możliwości, potrzeb i chęci jego twórców, tak samo dzieje się z efektami ich pracy.

Funkcje obserwatoriów

Obserwatorium może być ciałem doradczym bądź opiniotwórczym, ośrodkiem badawczym, platformą współpracy pomiędzy środowiskiem uniwersyteckim a kulturalnym w danym mieście, regionie czy kraju. Powołane i utrzymywane przez władze może służyć do udowadniana, że jej działania w odniesieniu do kultury są słuszne, może dowodzić że wydawania pieniędzy na kulturę jest zbędne bądź przynosi określone korzyści. Obecność obserwatorium może być zatem zagrożeniem dla odpowiadających za kulturę władz miasta czy regionu, a także i dla instytucji kultury, która realizując swoje działania zostanie poddana ocenie poprzez narzędzia badawcze używane przez dane obserwatorium. Jednocześnie samo obserwatorium może być także zagrożeniem dla publicznych pieniędzy, np. w przypadku kiedy zaczyna pełnić rolę służebną wobec urzędników samorządu. Wydawać się może, że jednym z najważniejszych kroków w odniesieniu do powołania obserwatorium będzie stworzenie jego koncepcji i powierzenia mu określonych zadań. Pracując nad koncepcją obserwatorium (w ramach przygotowań finalnej aplikacji Lublina do konkursu ESK) szukaliśmy informacji o tych już funkcjonujących.  Udało nam (nam, czyli lubelskiej Pracowni Kultura Wiedzy) odwiedzić dwa z nich.

Madryt

Pierwsze obserwatorium Observatorio de Cultura y Comunicación ma swoją siedzibę w Madrycie, prowadzone jest przez fundację Alternativas i działa niecałe trzy lata. Sama fundacja powstała w 1997 roku i została stworzona przez grupę byłych polityków, głównie socjaldemokratów, którzy do dziś wyznaczają profil tej organizacji oraz jej projektów. Obserwatorium w swoich działaniach nie koncentruje się prawie w ogóle na Madrycie, ale bada zależności pomiędzy kulturą a komunikacją (z naciskiem na media cyfrowe) w skali krajowej i europejskiej. Dużą wagę przywiązuje też do współpracy z krajami Ameryki Łacińskiej. Pracownicy madryckiego ośrodka w swoich badaniach skupiają się również na wykazaniu w jakim stopniu kultura wpływa na ekonomię, tematem badań są więc przemysły kultury, natomiast mniej dziedzictwo kulturowe.

Jednym z głównych działań Observatorio de Cultura y Comunicación jest wieloaspektowe badanie kultury hiszpańskiej w Hiszpanii i na świecie oraz kultury tworzonej w Hiszpanii. Za pomocą opracowanych materiałów i raportów lobbuje ono za rekomendacjami wynikającymi z przeprowadzonych badań wśród polityków odpowiedzialnych za kulturę w Hiszpanii i na szczeblu europejskim. Szczególną uwagę przywiązuje się do wpływu na polityków w celu wypracowania polityki kulturalnej kraju. Realizując badania i projekty, obserwatorium korzysta z własnych środków, zdobywa je też u prywatnych sponsorów bądź aplikuje o granty np. do unijnych instytucji. Więcej o obserwatorium i fundacji można znaleźć na stronie www.falternativas.org.

Budapeszt

Drugie obserwatorium mieści się w Budapeszcie i jest jedynym z największych i najstarszych obserwatorium w Europie Środkowo-Wschodniej. Jego pełna nazwa to Regional Observatory on Financing Culture in East-Central Europe „The Budapest Observatory”. Zostało powołane jako pierwsza instytucja, która miała zbadać finansowanie, regulacje prawne, zarządzanie i politykę kulturalną w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, przy jednoczesnym założeniu, że celem działania nie jest znalezienie wspólnej europejskiej środkowo-wschodniej tożsamości, ale możliwość zdefiniowania i uchwycenia takich obszarów, w których państwa Europy Środkowo-Wschodniej mogłyby dzielić się swoimi doświadczeniami. Prowadzi je fundacja założona w 1999 roku finansowana w oparciu o zdobyte granty ze środków krajowych i europejskich.

Budapeszteńskie obserwatorium duży nacisk w swoich działaniach kładzie na badania finansowania kultury, przyglądając się m.in. temu w jaki sposób pieniądze są wydatkowane. Wydaje własne publikacje, często – jako raporty z prowadzonych przez siebie badań, organizuje bądź współorganizuje konferencje i seminaria. Jednym z przykładowych projektów zrealizowanych przez obserwatorium był międzynarodowy projekt badawczy roli i wpływy festiwali na kulturę. Ważną osobą dla budapeszteńskiego obserwatorium jest znany w Lublinie, Dragan Klaic. Obserwatorium było pośrednikiem w wydaniu jego książki The Mobility of Imagination. Więcej o obserwatorium i fundacji można znaleźć na stronie www.budobs.org.

Cechy wspólne

Poszukując cech wspólnych obu obserwatorium możemy wskazać na:

– ich niezależność od władzy lokalnej

– brak koncentracji jedynie na mieście, w którym mają siedzibę

– nierozbudowaną strukturę – w obu przypadkach nie są to duże instytucje, pracuje tam kilka osób (w Madrycie – 2, w Budapeszcie – 4)

– silną współpracę ze środowiskiem akademickim

– prowadzone są przez fundacje

Warto wspomnieć, że oba obserwatoria podpisały oficjalną deklarację partnerstwa i współpracy z obserwatorium kultury, które ma zostać powołane w Lublinie.

Dlaczego warto?

Zanim jednak uznamy, że należy obserwatorium powołać, trzeba zadać sobie pytanie, dlaczego warto to zrobić? Podejmijmy próbę odpowiedzi na to pytanie na przykładzie Lublina, gdzie impuls do myślenia o obserwatorium kultury pojawił się w związku ze staraniem się miasta o zdobycie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. W tym kontekście powołanie obserwatorium wydało się nie tyle innowacyjnym pomysłem ile nadrabianiem strat. W ramach pracowni Kultura Wiedzy powstała koncepcja przyszłego obserwatorium lubelskiego[1], a ze strony władz Lublina zapadła decyzja, że taka inicjatywa jest Lublinowi niezbędna. I tutaj pojawiają się odpowiedzi na pytanie „dlaczego warto?”. Odpowiedzi może być wiele, ja znajduję ich cztery.

  1. Pierwsza z nich może się wydać banalna: wierzymy, że warto dążyć do tego, aby „kultura” i „uniwersytet” zaczęły ze sobą współpracować i wyciągać z tej współpracy korzyści. Odbywające się codziennie wydarzenia kulturalne w Lublinie – realizowane przez organizacje pozarządowe, grupy nieformalne czy miejskie instytucje kultury czasem za dość duże publiczne pieniądze – prawie w ogóle nie podlegają ewaluacji czy badaniom jakościowym. Może wiemy ile wejściówek zostało rozdanych czy sprzedanych, ale nie wiemy dlaczego właśnie tyle i co miało na to wpływ. Zakładamy, że możliwe jest przygotowanie i przeprowadzenie takich badań które pokazałyby pod względem różnych kryteriów, co „dzieje się” w mieście w obszarze kultury, dając informację zwrotną autorom, organizatorom i sponsorom. Skorzystają na tym także sami badający, czyli uniwersytety, które otrzymają możliwość poznania obszaru, w którym same funkcjonują.
  2. Druga odpowiedź ma bardzo pragmatyczny charakter. Od jesieni 2010 roku grupa robocza osób związanych z lubelską kulturą, korzystając z doświadczeń eksperta zewnętrznego Françoisa Matarasso, wypracowała pierwszą wersję strategii rozwoju kultury Lublina do 2020 roku. Jednym z jej założeń jest okresowa (np. coroczna) weryfikacja programu strategii według efektów jej realizacji. Aby taka weryfikacja była możliwa, aby ów dokument umiał „reagować” na zmieniającą się rzeczywistość, ktoś musi się tym zająć. Zadanie to mogłoby spoczywać właśnie na nieistniejącym jeszcze obserwatorium kultury.
  3. W drugiej połowie czerwca tego roku dowiemy się czy Lublin dostanie tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Jednak niezależnie od werdyktu, nie ma obaw, że nagle w Lublinie ucichnie życie kulturalne. Praca włożona w obie aplikacje ESK, zgodnie z obietnicami władz miasta i życzeniami rzeszy ludzi zaangażowanych w udział miasta w tym konkursie, ma być wykorzystana w dalszym rozwoju miasta, a w szczególności podczas obchodów siedemsetnej rocznicy lokacji Lublina w 2017 roku. Wymagać to będzie pracy nad jakością i efektywnością działań kulturalnych, co może zapewnić specjalne narzędzie jakim jest obserwatorium kultury.
  4. Ostatnim argumentem za tym, że „warto” niech będzie fakt, że w Polsce idea obserwatoriów kultury dopiero raczkuje. Samo określenie „obserwatorium kultury” najczęściej odnosi się do jednego z programów o tym samym tytule prowadzonego przez Narodowe Centrum Kultury. W jego ramach dotuje się projekty badające kulturę w Polsce, jednak dotacje przyznawane są organizacjom pozarządowym czy instytucjom kultury, które obserwatorami kultury nie są, a dotacje nie pokrywają badań wieloletnich. W ramach programu Obserwatorium Kultury działa Obserwatorium Żywej Kultury opierające swoje działania o kadrę akademicką i działaczy kultury (to połączenie trzech podmiotów: Narodowego Centrum Kultury, zespołu prof. Barbarę Fatygi, kierowniczki Zakładu Metod Badania Kultury Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz stowarzyszenia Klon/Jawor prowadzącego portal MojaPolis.pl). Powołane w kwietniu 2010 OŻK jest jednocześnie portalem internetowym gromadzącym informacje o polskiej kulturze oraz siecią istniejącą zarówno w internecie, jak i w rzeczywistości. To ostatnie jak na razie pozostaje w sferze planów, docelowo NCK chce, aby w każdym regionie/województwie powstało obserwatorium, które weszłoby w sieć tworzoną przez OŻK. Na razie na stronie http://obserwatoriumkultury.nck.pl/sub,pl,regionalne-obserwatoria-kultury.html dostępne są wstępne założenia tej inicjatywy, konkurs na powołanie tych obserwatoriów nie został jeszcze ogłoszony.

Śmiało można zatem powiedzieć, że obserwatorów kultury w Polsce praktycznie nie ma, choć takie inicjatywy powstają bądź są zapowiadane w miastach kandydujących o tytuł ESK, np. w Katowicach i Gdańsku, a także Szczecinie, który odpadł w pierwszej turze konkursu. Dlatego tym bardziej warto włożyć wysiłek w przemyślenie koncepcji lubelskiego obserwatorium, tak by miał szansę stać się nie tylko ważną inicjatywą na mapie Lublina czy Polski, ale i wschodniej części Europy.

Czym mogłoby być lubelskie obserwatorium kultury?

Przed złożeniem aplikacji i rozstrzygnięciem konkursu nie możemy podać za wiele szczegółów. Na tym etapie wiemy, że pracownia Kultury Wiedzy widziałaby obserwatorium jako instytucję/inicjatywę zarządzającą zasobami i kompetencjami rozproszonymi w sieci innych podmiotów i spełniałoby cztery główne zadania

  1. badawcze: obserwatorium bada i dokumentuje kulturę w Lublinie i Polsce Wschodniej, jest w stanie wypracować standardy badań polityki kulturalnej państwa; analizuje jej znaczenie dla rozwoju stosunków międzynarodowych (w regionie Europy Środkowej i Wschodniej)
  2. organizacyjne: obserwatorium koordynuje współpracę między instytucjami nauki i kultury; koordynuje i stymuluje program monitoringu i ewaluacji kultury, w szczególności wpływu programu ESK na rozwój kultury miasta i regionu; współorganizuje konferencje i seminaria naukowe
  3. wydawnicze: obserwatorium wydaje czasopismo, raporty z badań
  4. utylitarne: obserwatorium angażuje lubelskie uczelnie do udziału w ESK 2016; analizuje i przedstawia rezultaty oddziaływania kultury na środowisko społeczne, ekonomię itd. w procesie dochodzenia do ESK 2016; buduje poczucie odpowiedzialności za kulturę wśród lokalnych polityków, sponsorów oraz w sferze publicznej.

Na realizację tych zamierzeń zapewne trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, być może utworzone w Lublinie obserwatorium będzie miało inny charakter niż ten zaproponowany powyżej. Zakładając jednak, że wszystko pójdzie zgodnie z przygotowanym planem, niezależnie od decyzji w sprawie ESK już we wrześniu tego roku odbędzie się pierwsze spotkanie robocze środowisk i osób zainteresowanych powołaniem w Lublinie obserwatorium kultury.

Magdalena Kawa


[1] Koncepcja przygotowana przez pracownię Kultura Wiedzy nie jest pierwszą próbą powołania takiej inicjatywy w Lublinie. Środowiska kultury i nauki podejmowały już takie próby w przeszłości, jednak nie doszło do powołania obserwatorium.