SZTUKA. Osobliwe spotkania ze sztuką
Recenzja z wystawy „Osobliwości i utopie”
W Centrum Spotkania Kultur w Lublinie 14 grudnia 2017 roku została otwarta wystawa Osobliwości i utopie, na której zaprezentowano część prac wchodzących w skład kolekcji Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych tworzonej w ramach Regionalnej Kolekcji Sztuki Współczesnej od 2005 roku. Ideą zbiorów jest prezentacja najbardziej progresywnych poszukiwań polskich artystów, głównie młodego pokolenia. Działania skupiają się na dwóch aspektach – refleksji nad autonomią dzieła sztuki, jego materialnością oraz nad tradycją sztuki zaangażowanej i konceptualizmu. Wszystkie wystawy Zachęty są prezentacjami problemowymi, nie chronologicznymi. Już pierwsza z nich – Kolekcja. W centrum wydarzeń – pojęcia nowoczesności z 2006 roku – podkreślała awangardowość, chociażby poprzez zaakcentowanie postaci Włodzimierza Borowskiego. Prowadzono również eksperymenty z formą prezentacji, czego przykładem może być ekspozycja na Zamku w Janowcu, filii Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym, uwzględniająca prace o charakterze site-specific. Następne wystawy pod kuratelą Waldemara Tatarczuka pokazywały fragmenty zbiorów i skupiały się na określonym problemie. Można wśród nich wymienić Antypody, Nienasycenie, Wideoperformance. Odmienny charakter posiadała prezentacja Puls fotografii, która miała miejsce latem w 2009 roku. Odznaczała się ona specjalnie zaprojektowaną aranżacją oraz zwróceniem uwagi na kwestie edukacji. Równie spektakularną wystawą była Siła sztuki we Lwowskim Pałacu Sztuki we Lwowie, która akcentowała doświadczenia graniczne rozumiane jako formalne i tematyczne przekraczanie granic konwencji oraz zainteresowanie zjawiskami peryferyjnymi. W późniejszych działaniach, takich jak Limes sztuki z 2010 roku, czy cykl „Lekcje z kolekcji” prowadzony od 2011 roku, podkreślano wymiar edukacyjny kolekcji polegający na przybliżaniu publiczności wiedzy o sztuce współczesnej.
Najnowsza wystawa lubelskiej Zachęty, odwołując się do historii gabinetów osobliwości, próbuje uchwycić wizje i utopie ukryte w dziełach sztuki współczesnej. U podstaw tworzenia gabinetów, zwanych także kunstkamerami, leżało zainteresowanie niezwykłymi zjawiskami, egzotycznymi roślinami i zwierzętami, oraz unikatowymi wytworami rzemiosła artystycznego. Praktyka rozpoczęła się w XVI wieku, chociaż jej korzenie sięgają jeszcze średniowiecza. Wynikające z ciekawości dążenie do poznania wszechświata poprzez tworzenie mikroświatów, próby katalogowania i opisywania rzeczy jeszcze nienazwanych, dały podstawę do późniejszego rozwoju nowych dziedzin nauki i sztuki. Gabinety stały się również zalążkiem późniejszych kolekcji sztuki.
Najnowsza wystawa Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych poszukuje odpowiedzi na pytanie o to, jakimi osobliwościami inspiruje się współczesna praktyka artystyczna. Bardzo wyeksplorowane zostało zainteresowanie artystów nowymi technologiami, jednak w XXI wieku samo wykorzystywanie ich w sztuce nie świadczy o oryginalności twórcy. Czy artyści pragną tym samym zmiany cywilizacyjnej? Na wystawie widać raczej kreowanie własnych imaginariów i dążenie do spotkania nieznanego niż tworzenie idei społecznych. W zaprezentowanym fragmencie kolekcji znajdują się prace inspirowane naukami biologicznymi, nowymi technologiami czy psychologią, w których kryją się pytania natury ontologicznej. Często przybierają one postać zabawy z percepcją, wykorzystując iluzję i eksperymenty graniczące z manipulacją formą i zarazem treścią.
Opisywane powyżej zabiegi wykorzystuje grupa praceksponowana już wcześniej na wystawie Niepokój z 2014 roku. Zwracała ona uwagę na falę nowego surrealizmu w sztuce, który miał wynikać z neoromantycznej tęsknoty za niesamowitością. Można do nich zaliczyć dzieła Pauliny Sadowskiej, Agnieszki Polskiej, czy Dariusza Kocińskiego. Taki charakter ma także Rosyjska ruletka Urszuli Pieregończuk zainspirowana mitem o Sylenie. Surrealizm kreował nowy typ poznania oparty na wyobraźni i doświadczeniu wewnętrznym, stąd fascynacje marzeniami sennymi, mitologią. Zrywał również z pozytywistycznym ideałem nauki i logicznym porządkiem rzeczywistości. Tym samym artyści odwołują się często do mitu artysty romantycznego. Wideo Chaositones Kocińskiego przedstawia historię kompozytora ogarniętego ideą stworzenia dzieła totalnego, jednocześnie wprowadzając motyw faustowski do wystawy. Muzyk podejmuje próbę przekroczenia własnych granic poznania, oddając się licznym poszukiwaniom i eksperymentom. Z kolei z mitami na temat roli artystów w społeczeństwie w ironiczny sposób polemizuje Przemysław Kwiek w malarskim obiekcie-assamblagu Jesień – bezrobocie. Przypomina on, że mimo wciąż aktualnego postrzegania ich jako jednostek wybranych –kreatorów, proroków, rewolucjonistów – ich rzeczywisty status w społeczeństwie znacznie odbiega od tych wyobrażeń.
Romantycznego paradygmatu dominującego na wystawie nie przezwycięża nawet umieszczona w centrum instalacja multimedialna Great Metal Wall Sergyi Petlyuka złożona z 25 modułów zaopatrzonych w ekran, kamerę i komputer. Nie jest ona bynajmniej czystą pochwałą rozwoju cywilizacji. Przypomina raczej, że technologia bywa zwodnicza. Każdy z ekranów transmituje bowiem inny moment z wnętrza sali ekspozycyjnej. Opóźnienia w emisji powodują zniekształcenie rzeczywistości, co wskazuje na zagrożenie możliwością manipulacji obrazem, a tym samym świadomością i wiedzą społeczną.
Multiplikację obrazu oraz grę iluzją wykorzystują również prace Tomasza Matuszaka Wystawa, której nie było, w której artysta dokonuje konceptualizacji przestrzeni, oraz Ultima Thule Natalii LL należąca do cyklu „Ptaki wolności” tworzonego od 1999 roku. W wyniku obróbki cyfrowej fotografia leżącej na tkaninie artystki ubranej w maskę gazową i kombinezon przypomina barwną mozaikę, rozmywając nastrój niepokoju wywołany terrorem i wojną. Natalia LL próbuje przezwyciężyć lęki współczesności, odwołując się do tekstów mistyczki i wizjonerki Hildegardy von Bingen. Tworzenie kompozycji z wykorzystaniem fotografii jest również istotą pracy Ireny Nawrot. Artystka podejmuje w niej tematykę relacji międzyludzkich poprzez zszywanie fragmentów czarno-białych fotografii przedstawiających bliskie jej osoby, które stają się wielkoformatowymi kolażami.
Nie zabrakło również prac odnoszących się do neoawangardowych eksperymentów i tradycji konceptualnej. Poszukiwanie nowych form artystycznych najczęściej odbywa się w wyniku balansowania na granicy sztuczności i natury lub nauki i sztuki. Hybrydy wynikające z eksplorowania tych dwóch sfer potrafią wywołać zarówno niepokój, jak i zaciekawienie. Przykładem może być Kołtun Izy Tarasewicz, który jest rzeźbą powstałą przez wykorzystanie materiałów pochodzenia zwierzęcego. Iluzją natury jest również cykl 15 owalnych obrazów Kamila Stańczaka wychodzących poza tradycyjną formułę malarską. Z kolei barwny wydruk cyfrowy Zbigniewa Kosowskiego i minimalistyczne czarno-białe obrazy geometryczne Anny Szprynger to propozycje wykorzystania w sztuce „czystej techniki” i teorii matematycznych oraz fizycznych.
W celu podsumowania wystawy Osobliwości i utopie przekornie powrócę do jej początku. Stanowi go praca Oskara Dawickiego Inwokacja przedstawiająca fragment Pana Tadeusza zawierający liczne błędy wynikające z braku polskich znaków diakrytycznych. Inspiracja dziełem Mickiewicza zapowiada romantyczne akcenty na wystawie. Ten swoisty przykład poezji konkretnej można jednak postrzegać nie tylko jako polemikę z wzorcem polskości (której nie powstydziłby się sam Gombrowicz), ale także szerzej – jako problemy w komunikacji wynikające z nowych form tworzenia tekstu. Percepcja, możliwości poznania i komunikacji, a z drugiej strony poszukiwanie nowych form artystycznych, to główne tematy dzieł zebranych na wystawie. Ekspozycja daje pogląd na różne osobliwe inspiracje i tendencje charakterystyczne dla sztuki XX i XXI wieku, jednak ta kontynuacja eksperymentów i idei awangardowych nie idzie w parze z wiarą w postęp ani kreowaniem nowych utopii. Dominuje tu bardziej postmodernistyczny kryzys semiotyki i poddawanie w wątpliwość dotychczasowego stanu wiedzy.
Paulina Janczylik
Wystawa „Osobliwości i utopie”
Kuratorzy: Piotr Majewski, Zbigniew Sobczuk
Organizatorzy: Lubelskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych i Centrum Spotkania Kultur