Strona główna/OMÓWIENIA (LITWA). Patrz uważnie

OMÓWIENIA (LITWA). Patrz uważnie

Agnieszka Smarzewska
Patrz uważnie. Recenzja antologii poezji Mariusa Burokasa Tu mieszkał Jonasz

Marius Burokas, Tu mieszkał Jonasz / Čia gyveno Jona, Przekład: Agnieszka Rembiałkowska, Wydawnictwo Warsztaty Kultury, seria Wschodni Express, Lublin 2021.

Zbiór wierszy Mariusa Burokasa Tu mieszkał Jonasz w przekładzie Agnieszki Rembiałkowskiej, wydany nakładem wydawnictwa Warsztaty Kultury w serii Wschodni Express, to pierwsza książkowa publikacja twórczości poety w języku polskim. Marius Burokas (ur. 1977) wydał dotąd cztery zbiory poezji. Jest nie tylko nagradzanym poetą, ale także krytykiem literackim i tłumaczem (przekładał na język litewski m.in. Charlesa Bukowskiego, Allena Ginsberga czy Walta Whitmana, a także poezję polskich autorów, m.in. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego i Tadeusza Różewicza). Jest również redaktorem naczelnym anglojęzycznego magazynu literackiego Vilnius Review (https://vilniusreview.com/), prezentującego dorobek litewskich autorek i autorów szerokiemu gronu odbiorców z zagranicy – w przekładach na język angielski. Antologia Tu mieszkał Jonasz zawiera wybrane utwory ze wszystkich dotychczas wydanych tomików autora oraz wiersze drukowane w prasie i niepublikowane. Wyboru dokonała przede wszystkim tłumaczka, Agnieszka Rembiałkowska, obierając za cel możliwie jak najszersze zaprezentowanie dotychczasowego dorobku poety, jak i ukazanie ewolucji jego twórczości.

Niewątpliwie tym, co łączy wszystkie wiersze Mariusa Burokasa, jest wnikliwe spojrzenie i uwaga poświęcona wybranemu zjawisku, miejscu, postaci czy myśli, a nawet dążenie do zatrzymania ich w czasie jak w fotograficznym kadrze. Widać to szczególnie w późniejszych utworach autora. Dwa pierwsze tomiki, Ideogramy (Ideogramos, 1999) i Stany skupienia (Būsenos, 2005), dotykają spraw bardziej ogólnych. Wiersze z tych zbiorów opublikowane w antologii Tu mieszkał Jonasz osnute są wokół poszukiwań głębszego sensu pozornie błahych zdarzeń. Autor śmiało sięga po inspiracje biblijne i mitologiczne (jak np. w utworach Scenariusz misterium czy Autoapologia) a także nawiązania do kultury i sztuki (Z Marią Kodamą. 1976 – 1977, Najkrótszy dramat). Wiersze z tomików późniejszych – Nauczyłem się nie być (Išmokau nebūti, 2011) oraz Czystego bycia (Švaraus buvimo, 2018) – mocniej koncentrują się na scenach i obrazach z życia codziennego, a także tych znanych ze wspomnień, opowieści, a nawet internetowych wiadomości.

piekło
to skowyt

to kurz
który nigdy
nie osiada

(…)
to dziecko
skulone
wtulone
w pierwsze z brzegu ciało
oczy ma trupie

piekło –
to ty
ze skurczem palców na myszce
ciekawski
odwrócony plecami
(…)

Marius Burokas, Aleppo, tłum. Agnieszka Rembiałkowska

Mariusa Burokasa inspiruje cały świat, od Narodowej Galerii Sztuki w Waszyngtonie po litewską wieś Osowity. Jednym z najważniejszych elementów składających się na codzienność i z pozoru zwyczajne życie, nad którymi z uwagą pochyla się poeta, jest rodzinne miasto – Wilno. Próżno jednak szukać w poświęconych mu utworach patosu i wyliczeń historycznych powiązań, chyba że splatają się one z ironiczną refleksją. Wilno u Mariusa Burokasa to dom, rodzina, kolebka życiowych zmagań i małych radości. To właśnie wierszom o litewskiej stolicy najbliżej do fotografii, jakby chciały za wszelką cenę uwiecznić piękno ulotnego widoku miasta (Wilno. Lipiec, Rondo Savanorių – Gerosios Vilties), a wybór z cyklu Spisane fotografie (Užrašytos fotografijos) jest nawet próbą poetyckiego opisu starych zdjęć Wilna w obiektywie Jana Bułhaka i Algimantasa Kunčiusa. Marius Burokas z uwagą skupia się na szczególe, wydobywając z obserwacji intrygujące detale uruchamiające machinę literackich skojarzeń, jak dostrzeżony na murze napis graffiti po polsku „tu mieszkał Jonasz”, który obudził myśl o mieście-wielorybie (i który posłużył za tytuł całej antologii).

podzielimy się rybą
wielorybem miasta
mokrym olbrzymem

(…)
my nas dwoje
plus książki dzieci
plecaki manierki
wybraliśmy
tę bestię tę czeluść
to miasto

w którego zaułku
na łuku żebra
wyryto po polsku:
Tu mieszkał
Jonasz

Marius Burokas *** [podzielimy się rybą…] Tłum. Agnieszka Rembiałkowska

Warto dodać, że Spisane fotografie to cykl opublikowany w tomiku Czystego bycia, w którym każdy utwór poświęcony jest jednej konkretnej fotografii. Wiersze z tej serii wybrane do antologii dotyczą zdjęć Wieczorna modlitwa, 1900 Jana Bułhaka (1876–1950) oraz Niedziela Palmowa przy Ostrej Bramie, 1968 Algimantasa Kunčiusa (ur. 1939). Dla obu fotografików Wilno stanowiło inspirację. Jan Bułhak – legenda polskiej i litewskiej historii fotografii, założyciel Fotoklubu Wileńskiego, przedstawiciel piktorializmu – tchnął sztukę w zdjęcia dokumentujące architekturę miasta. Z kolei Algimantasa Kunčius z reporterskim zacięciem skupiał się na ludziach i ruchu ulicznym. Dzięki dawnym fotografiom poeta rozszerza swoje pole do obserwacji rodzinnego miasta o czas. Sięga w przeszłość nie tylko poprzez opis, ale przede wszystkim poprzez refleksję i swego rodzaju dialog z artystami, z sobą samym, a może nawet z bohaterami zdjęć. Warto przerwać na chwilę lekturę, by spojrzeć Wilno w obiektywie słynnych fotografów (np. na stronie https://kunciusphoto.com).

Czytanie wierszy Mariusa Burokasa może przypominać właśnie oglądanie albumu ze zdjęciami. Bije z nich fascynacja zarówno bezruchem przeszłości, jak i zmiennością, płynnością miejskiego „tu i teraz”. Plastyczność przywołanych obrazów trafia do wyobraźni, a oszczędny i konkretny język nie przeszkadza w odbiorze. Nie ma tu niepotrzebnych ozdobników czy przesadzonej zabawy słowem, która mogłaby odciągać uwagę od przekazu. Jednocześnie utworom nie brakuje oryginalnych porównań i celnych metafor, miejscami nawet dowcipnych, jak na przykład tych w wierszu o wileńskich aniołach.

Tomik Mariusa Burokasa Tu mieszkał Jonasz w przekładzie Agnieszki Rembiałkowskiej to lektura, dla której trzeba – i warto – zwolnić w codziennym pędzie, by oddać się niespiesznej kontemplacji. Wiersze litewskiego poety ukazują pozornie zwyczajne sceny, miejsca i rzeczy w nowym, niezwykłym świetle. Zachęcają do świeżego spojrzenia na świat, mówią: patrz uważnie, myślałeś, myślałaś o tym kiedyś w podobny sposób? Niektóre teksty pozostawiają nas sam na sam z obrazem, inne zapraszają w podróż szlakiem historycznych tropów, jeszcze inne rzucają wyzwanie, by przyjrzeć się sobie z równie wytężoną uwagą. W pędzącym świecie wiersze Mariusa Burokasa mogą być przystankiem na wzięcie głębokiego oddechu.

Wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki.

Agnieszka Smarzewska

Tekst ukazał się pierwotnie na portalu „Przegląd Bałtycki”: www.przegladbaltycki.pl

Kultura Enter 2021/2022
nr 101